Zgrabnie Pan to ujął, że się tak wyrażę mgliście. :)
Co więcej całkowicie rozumiem, że mogę irytować. Sama siebie często irytuję, więc cóż dopiero mówić o innych, prawda. To jednak mniej ważne, istotne jest to, co jest istotne. Obrażać się nie pozwalam, jakaś skaza na osobowości najwyraźniej.
Proszę mnie nie prowokować moim koleżeństwem, bo się sprowokować nie dam. :)
Referencie
Zgrabnie Pan to ujął, że się tak wyrażę mgliście. :)
Co więcej całkowicie rozumiem, że mogę irytować. Sama siebie często irytuję, więc cóż dopiero mówić o innych, prawda. To jednak mniej ważne, istotne jest to, co jest istotne. Obrażać się nie pozwalam, jakaś skaza na osobowości najwyraźniej.
Proszę mnie nie prowokować moim koleżeństwem, bo się sprowokować nie dam. :)
Pozdrowienia.
Gretchen -- 10.08.2009 - 11:03