Dziewczynka jeszcze jest poniekąd usprawiedliwiona, bo mała. Autorka za to jest kwintesencją stalinizmu i komuchowatości. No wszystkiego co najgorsze, żeby to ująć jak najprościej.
Poza tym jak tatuś zatłucze mamę taboretem, to znaczy tylko tyle, że tatuś zatłukł mamusię taboretem, wciąż jednak mogą wraz z dziećmi, tworzyć rodzinę.
Oj, Rafał
Naprawdę...
Nic nie rozumiesz.
Dziewczynka jeszcze jest poniekąd usprawiedliwiona, bo mała. Autorka za to jest kwintesencją stalinizmu i komuchowatości. No wszystkiego co najgorsze, żeby to ująć jak najprościej.
Poza tym jak tatuś zatłucze mamę taboretem, to znaczy tylko tyle, że tatuś zatłukł mamusię taboretem, wciąż jednak mogą wraz z dziećmi, tworzyć rodzinę.
Proste? Jak najbardziej.
Gretchen -- 10.08.2009 - 22:16