Dodajmy koniecznie, że byłoby najlepiej, gdyby po takiej rozliczeniowej notce cośkolwiek się wyjaśniło, i żebyśmy – w granicach rozsądku – pożenili się/wyszli za mąż i żyli długo i szczęśliwie. Wcale nie kpię. Pewnie wiele rzeczy jest do wyprostowania. Sam nie obiecuję, że na imprezę wpadnę, ale kibicuję, żeby było “lepiej” skoro jest to “coś” związanego z użytkownikami txt i genius loci.
-->Yassa
Dodajmy koniecznie, że byłoby najlepiej, gdyby po takiej rozliczeniowej notce cośkolwiek się wyjaśniło, i żebyśmy – w granicach rozsądku – pożenili się/wyszli za mąż i żyli długo i szczęśliwie. Wcale nie kpię. Pewnie wiele rzeczy jest do wyprostowania. Sam nie obiecuję, że na imprezę wpadnę, ale kibicuję, żeby było “lepiej” skoro jest to “coś” związanego z użytkownikami txt i genius loci.
referent Bulzacki -- 12.08.2009 - 14:39