Ani tak ani tak. Tylko, że tu widze, w rękach im się rozpada, a oni zamiast zacząć naprawiać, ściskają dłonie w pięść. Po co i na kogo? Pozdro
Jacek Jarecki
Delilah
Ani tak ani tak.
Tylko, że tu widze, w rękach im się rozpada, a oni zamiast zacząć naprawiać, ściskają dłonie w pięść. Po co i na kogo? Pozdro
Jacek Jarecki
Jacek Jarecki -- 18.12.2007 - 22:04