reductio ad absurdum - tak fachowo można opisać Pani wywód. To jest nieuczciwy chwyt polemiczny, wspominają o nim w każdym podręczniku logiki lub retoryki.
Powtórzę co napisałem Pani Delilah. Niezręczne lub wręcz głupie wypowiedzi Episkopatu można obśmiać. Nie widzę przeciwwskazań. Nie wynika z nich jednak osłabienie stanowiska Kościoła co do meritum (w sprawie in vitro). Z tym stanowiskiem należy polemizować bezpośrednio, a nie poprzez natrząsanie się z nieporadności językowej jednego czy drugiego biskupa. Między innymi dlatego, żeby nie stracić proporcji. Ale nie tylko dlatego.
referent Bulzacki -- 01.01.1970 - 01:00
Pani Magio,