Po pierwsze, jak każda instytucja, to ludzie są dla niej, a nie odwrotnie.
Po drugie, jak każda instytucja (wedlug koncepcji sprzed wielu, wieluset lat)rządzić należy przy pomocy zakazów, strachu, zachęcając nagroda, jaka zostanie przyznana w bliżej nieokreślonym czasie, najlepiej w życiu pośmiertnym. I tak nie odpowiadają za jej ewentualne przyznanie, jako że nikt nie jest w stanie tego sprawdzić. Więc mogą przyrzekać, co im do glowy przyjdzie.
Po trzecie – chyba się trochę pogubili, albo szukają byle pretekstu, by spróbować na ile będzie można na ten rząd wplywać. Najlepiej znaleźć jakiś abstrakcyjny temat, by po dlugich dyskusjach i targach go odpuścic, w zamian uzyskując to, o co rzeczywiście chodzi. Oczywiście przedstawiając to jako ustępstwo, a nawet za dowód koncyliacyjnego podejścia tej instytucji do wspólczesnych problemów.
Szanowna Damo Delilah
Po pierwsze, jak każda instytucja, to ludzie są dla niej, a nie odwrotnie.
Po drugie, jak każda instytucja (wedlug koncepcji sprzed wielu, wieluset lat)rządzić należy przy pomocy zakazów, strachu, zachęcając nagroda, jaka zostanie przyznana w bliżej nieokreślonym czasie, najlepiej w życiu pośmiertnym. I tak nie odpowiadają za jej ewentualne przyznanie, jako że nikt nie jest w stanie tego sprawdzić. Więc mogą przyrzekać, co im do glowy przyjdzie.
Po trzecie – chyba się trochę pogubili, albo szukają byle pretekstu, by spróbować na ile będzie można na ten rząd wplywać. Najlepiej znaleźć jakiś abstrakcyjny temat, by po dlugich dyskusjach i targach go odpuścic, w zamian uzyskując to, o co rzeczywiście chodzi. Oczywiście przedstawiając to jako ustępstwo, a nawet za dowód koncyliacyjnego podejścia tej instytucji do wspólczesnych problemów.
Pozdrawiam serdecznie
Lorenzo -- 18.12.2007 - 22:17