Nadurzycia księży są liczne, częste. W wielu kwestiach. Ale nie są równoznaczne ze stanowiskiem Kościoła.
Zgadza się. Zaznaczyłem, to relacja mojego kolegi. Jednostkowa, choć mówił, że wiele par, z którymi ma kontakt z racji leczenia, miało za sobą takie doświadczenia.
Być może wynika to z wiedzy “sługi Bożego”, że to poronienie i poród przytrafiło się parze starającej sie o dziecko z wykorzystaniem in vitro.
Nie zmienia to jednak faktu, że pisanie o niemoralnych praktykach, w odniesieniu do blastomerów, jest dość mocno “nie teges” w sytuacji
kiedy występowanie takich, jak ww opisane, zjawisk w odniesieniu do w pełni wykształconych płodów, ma miejsce i to ze strony współbraci autorów listu.
@ odys
Nadurzycia księży są liczne, częste. W wielu kwestiach. Ale nie są równoznaczne ze stanowiskiem Kościoła.
Zgadza się. Zaznaczyłem, to relacja mojego kolegi. Jednostkowa, choć mówił, że wiele par, z którymi ma kontakt z racji leczenia, miało za sobą takie doświadczenia.
Być może wynika to z wiedzy “sługi Bożego”, że to poronienie i poród przytrafiło się parze starającej sie o dziecko z wykorzystaniem in vitro.
Nie zmienia to jednak faktu, że pisanie o niemoralnych praktykach, w odniesieniu do blastomerów, jest dość mocno “nie teges” w sytuacji
kiedy występowanie takich, jak ww opisane, zjawisk w odniesieniu do w pełni wykształconych płodów, ma miejsce i to ze strony współbraci autorów listu.
Parakalein
Parakalein -- 19.12.2007 - 15:39