czy istnieje miara miłości dwojga do siebie, ale dla mnie jej dowodem i sprawdzianem, którym jest walka o dziecko, przejście przez kolejne próby zapłodnienia, cała trudna fizycznie i emocjonalnie procedura in vitro, jest stałość związku kobiety i mężczyzny i gorliwa wiara oraz wdzięczność wobec Opatrzności za to, że medycyna zezwala ne ten cud. I jeszcze jedno: LEPIEJ ŻEBY KOŚCIÓŁ NIE UPIERAŁ SIĘ PRZYJEDYNIE SŁUSZNYMSPOSOBIE ZAPŁODNIENIA, BO CO ZROBI Z DOGMATEMDOT. OKOLICZNOŚCI POCZĘCIAJEZUSA.
barabasz – baszka
Nie wiem,
czy istnieje miara miłości dwojga do siebie, ale dla mnie jej dowodem i sprawdzianem, którym jest walka o dziecko, przejście przez kolejne próby zapłodnienia, cała trudna fizycznie i emocjonalnie procedura in vitro, jest stałość związku kobiety i mężczyzny i gorliwa wiara oraz wdzięczność wobec Opatrzności za to, że medycyna zezwala ne ten cud. I jeszcze jedno: LEPIEJ ŻEBY KOŚCIÓŁ NIE UPIERAŁ SIĘ PRZY JEDYNIE SŁUSZNYM SPOSOBIE ZAPŁODNIENIA, BO CO ZROBI Z DOGMATEM DOT. OKOLICZNOŚCI POCZĘCIA JEZUSA.
barabasz - baszka -- 19.12.2007 - 23:01barabasz – baszka