podczytuję sobie Waszą wymianę myśli. Jacek pisze o “sprawach ludzkich” ale tak naprawdę, z nich wynika, że wszystko na tym swiecie jest rzeczą umowną a skoro tak, to wszystko wolno.
Gdyż nie ma “lustra” dla oceny tego co dobre. Nie istnieje ani dobre ani złe ale istnieje to co istnieje… . Nie ma więc moralności, etyki, gdyż można stwozyć każdą etykę, nieskonczenie wiele etyk w różnorodności skoro nie ma żadnej etyki… .
Świat bez Boga, nawet takiego “umownego” to staje się piekłem, gdyż jest( swiat) jak platforma satrelitarna nadająca programy wszystkie tak samo dobre i tak samo złe… . Wszystkie równorzędne, tak samo dobre i tak samo złe skoro nie ma Boga nawet umownego – będącym strażnikiem tego co chrześcijanie i inni “dziwacy” nazywają dobrem.. . DObrem bo zbliżają do DObra.
A jak czytam Jacka to dochodzę do wniosku, że – wg niego – dobrem jest to co jest dobre dla kogoś. Dla złodzieja dobrem jest okraść a dla miłosiernego pomóc komuś..... . Nie ma dobra więc jest “dobro”.
Przepraszam za wrzutkę która być może rozwala dyskusję. Możecie jej nie ruszać, niech pozostanie na marginesie.
Pozdr.
************************
“SZUKAĆ! To rzucić się w głąb samego siebie, zanurzyć się w poszukiwanie Boga;
wynurzyć się,
by szukać człowieka.”
Jacek. Sergiusz
podczytuję sobie Waszą wymianę myśli. Jacek pisze o “sprawach ludzkich” ale tak naprawdę, z nich wynika, że wszystko na tym swiecie jest rzeczą umowną a skoro tak, to wszystko wolno.
Gdyż nie ma “lustra” dla oceny tego co dobre. Nie istnieje ani dobre ani złe ale istnieje to co istnieje… . Nie ma więc moralności, etyki, gdyż można stwozyć każdą etykę, nieskonczenie wiele etyk w różnorodności skoro nie ma żadnej etyki… .
Świat bez Boga, nawet takiego “umownego” to staje się piekłem, gdyż jest( swiat) jak platforma satrelitarna nadająca programy wszystkie tak samo dobre i tak samo złe… . Wszystkie równorzędne, tak samo dobre i tak samo złe skoro nie ma Boga nawet umownego – będącym strażnikiem tego co chrześcijanie i inni “dziwacy” nazywają dobrem.. . DObrem bo zbliżają do DObra.
A jak czytam Jacka to dochodzę do wniosku, że – wg niego – dobrem jest to co jest dobre dla kogoś. Dla złodzieja dobrem jest okraść a dla miłosiernego pomóc komuś..... . Nie ma dobra więc jest “dobro”.
Przepraszam za wrzutkę która być może rozwala dyskusję. Możecie jej nie ruszać, niech pozostanie na marginesie.
Pozdr.
************************
poldek34 -- 12.04.2009 - 21:28“SZUKAĆ! To rzucić się w głąb samego siebie, zanurzyć się w poszukiwanie Boga;
wynurzyć się,
by szukać człowieka.”