Zawsze piszę gdy mnie coś natchnie/tknie :)
Teraz tylko wrzuciłam luźną uwagę, jako pogodzenie Twojej i Jacka K. opinii.
W skrócie ujmę to tak, skończyły mi się konflikty logiki z wiarą, nie ma konfliktów w sumieniu, ale mam do poukładania sporo spraw, właściwie życie na nowo.
Swoich synów nie będę uczyć, by nadstawiali drugi raz policzek…
Ja się nie zmieniłam w środku, ale moje relacje z ludźmi tak, podejście do życia.
Właściwie, to chyba nie podejmę się napisać, bo nie mogłabym pominąć bardzo osobistych kwestii, a nie ubię ekshibicjonizmu w sieci, nawet dyskutować na takie tematy jest trudno bez odniesienia do rzeczywsitych osobistych doznań.
Bezsprzecznie jednak zgadzam się z przesłaniem Twgo tekstu. Zresztą od dawna mówiłam, że wiara jest dla prostych ludzi, dla słabych, tych bez mocy…
Nagła informacja dla ogółu ludzkości, że Boga nie ma, az strach pomyśleć, niech lepiej jest jak jest.
może kiedyś?
Zawsze piszę gdy mnie coś natchnie/tknie :)
Teraz tylko wrzuciłam luźną uwagę, jako pogodzenie Twojej i Jacka K. opinii.
W skrócie ujmę to tak, skończyły mi się konflikty logiki z wiarą, nie ma konfliktów w sumieniu, ale mam do poukładania sporo spraw, właściwie życie na nowo.
Swoich synów nie będę uczyć, by nadstawiali drugi raz policzek…
Ja się nie zmieniłam w środku, ale moje relacje z ludźmi tak, podejście do życia.
Właściwie, to chyba nie podejmę się napisać, bo nie mogłabym pominąć bardzo osobistych kwestii, a nie ubię ekshibicjonizmu w sieci, nawet dyskutować na takie tematy jest trudno bez odniesienia do rzeczywsitych osobistych doznań.
AnnaP -- 13.04.2009 - 19:47Bezsprzecznie jednak zgadzam się z przesłaniem Twgo tekstu. Zresztą od dawna mówiłam, że wiara jest dla prostych ludzi, dla słabych, tych bez mocy…
Nagła informacja dla ogółu ludzkości, że Boga nie ma, az strach pomyśleć, niech lepiej jest jak jest.