tego by brakowało, żebym napisał o każdym :-)
Nie ma lekko, nie tylko o Tobie tam nie ma, o mnie też nie ma :-)
W gruncie rzeczy to ja się jakoś pewniej czuję, gdy z innymi milczę o Bogu niż gdy rozmawiam. Tak łatwo zacząć gadać głupoty, ileż razy mi się to przytrafiło, szkoda gadać.
Tak się też składa, że często spotykałem różnych neofitów, świeżo nawróconych, mniejsza z tym czy naprawdę nawróconych, czy im się tak tylko wydawało, bo się zachłysnęli nowym. No i jest z tym spory kłopot. Trudno się gada, bo neofita zwykle nie ma żadnego dystansu, a do tego jest nabuzowany jak ruski samowar. To w ogóle osobny duży temat.
Staram się dość długo patrzeć, zanim powiem, że coś widzę.
Staram się dość długo słuchać, zanim powiem, że coś słyszę.
Ale jak już powiem, to powiem, bywam dość bezpośredni.
Może to z wiekiem taki się człowiek robi jakoś wyostrzony?
Magio,
tego by brakowało, żebym napisał o każdym :-)
Nie ma lekko, nie tylko o Tobie tam nie ma, o mnie też nie ma :-)
W gruncie rzeczy to ja się jakoś pewniej czuję, gdy z innymi milczę o Bogu niż gdy rozmawiam. Tak łatwo zacząć gadać głupoty, ileż razy mi się to przytrafiło, szkoda gadać.
Tak się też składa, że często spotykałem różnych neofitów, świeżo nawróconych, mniejsza z tym czy naprawdę nawróconych, czy im się tak tylko wydawało, bo się zachłysnęli nowym. No i jest z tym spory kłopot. Trudno się gada, bo neofita zwykle nie ma żadnego dystansu, a do tego jest nabuzowany jak ruski samowar. To w ogóle osobny duży temat.
Staram się dość długo patrzeć, zanim powiem, że coś widzę.
s e r g i u s z -- 13.04.2009 - 22:26Staram się dość długo słuchać, zanim powiem, że coś słyszę.
Ale jak już powiem, to powiem, bywam dość bezpośredni.
Może to z wiekiem taki się człowiek robi jakoś wyostrzony?