to nikt nie jest nikomu potrzebny, jako “pośrednik” między “Bogiem” a własną duszą/sumieniem.
ta zasada nie sprawdza się w żadnej dziedzinie życia. Ktoś konkretny Cię nauczył mówić, pisać, czytać, czynić znak krzyża, itp. Mozna wyliczać do niemal nieskończoności więc skąd nagłe przekonanie, że pośrednicy są bezurzyteczni.
Poza tym, zależy o jakim Bogu mówimy. Jeśli o Bogu Abrachama, Jakuba, Mojżesza, Dawida, Jezusa, Apostołów to przekonanie o zbyteczności wszelkich pośredników nie pasuje do tej rzeczywistości. Jedni uczymy się od drógich – ogólnie mówiąc.
Natomiast co do kwestii sumienia – pisałem Grzesiowi. Sumienie moje nie ma władzy absolutnej. Aby być pewnym swojego sumienia potrzebuję Lustra w którym mogę sprawdzić czy ono dobrze działa. Gdyby moje sumienie miało władzę absolutną nie potrzebowałbym nikogo, nawet Boga gdyż ono byłoby “Bogiem” – decydowało o tym co jest dobre a co złe. Gdy tymczasem sumienie podlega procesowi formowania i kształtowania w oparciu o kogo… ? Na mój rozum pośredników.
Pozdrawiam!
************************
“SZUKAĆ! To rzucić się w głąb samego siebie, zanurzyć się w poszukiwanie Boga;
wynurzyć się,
by szukać człowieka.”
Magio
napisałaś:
to nikt nie jest nikomu potrzebny, jako “pośrednik” między “Bogiem” a własną duszą/sumieniem.
ta zasada nie sprawdza się w żadnej dziedzinie życia. Ktoś konkretny Cię nauczył mówić, pisać, czytać, czynić znak krzyża, itp. Mozna wyliczać do niemal nieskończoności więc skąd nagłe przekonanie, że pośrednicy są bezurzyteczni.
Poza tym, zależy o jakim Bogu mówimy. Jeśli o Bogu Abrachama, Jakuba, Mojżesza, Dawida, Jezusa, Apostołów to przekonanie o zbyteczności wszelkich pośredników nie pasuje do tej rzeczywistości. Jedni uczymy się od drógich – ogólnie mówiąc.
Natomiast co do kwestii sumienia – pisałem Grzesiowi. Sumienie moje nie ma władzy absolutnej. Aby być pewnym swojego sumienia potrzebuję Lustra w którym mogę sprawdzić czy ono dobrze działa. Gdyby moje sumienie miało władzę absolutną nie potrzebowałbym nikogo, nawet Boga gdyż ono byłoby “Bogiem” – decydowało o tym co jest dobre a co złe. Gdy tymczasem sumienie podlega procesowi formowania i kształtowania w oparciu o kogo… ? Na mój rozum pośredników.
Pozdrawiam!
************************
poldek34 -- 13.04.2009 - 22:31“SZUKAĆ! To rzucić się w głąb samego siebie, zanurzyć się w poszukiwanie Boga;
wynurzyć się,
by szukać człowieka.”