nie chodzi o skarb natury osobistej, to mam jeden:) i nie śmiałbym pisać,że przydałby się inny:) No i 3 mniejsze:) i starczy!
Kiedyś już Panu pisałem, jak kusiła mnie zagranica ale nie mogłem. A osobisty skarb nie był zachwycony moja decyzją:)
Po miesiącu, dwóch to ja tam chory byłem. Taki ze mnie zaściankowiec:)I to o tym miejscu pisałem. A teraz sobie myślę, że wakacyjny skarbik, gdzieś w Skandynawii to by się jednak przydał:)
Panie Lorenzo Szanowny,
nie chodzi o skarb natury osobistej, to mam jeden:) i nie śmiałbym pisać,że przydałby się inny:) No i 3 mniejsze:) i starczy!
Kiedyś już Panu pisałem, jak kusiła mnie zagranica ale nie mogłem. A osobisty skarb nie był zachwycony moja decyzją:)
Po miesiącu, dwóch to ja tam chory byłem. Taki ze mnie zaściankowiec:)I to o tym miejscu pisałem. A teraz sobie myślę, że wakacyjny skarbik, gdzieś w Skandynawii to by się jednak przydał:)
pozdrawiam
yassa -- 14.05.2008 - 21:40