To nie chodzi o umoczonych ale chodzi o przedewszystkim moralną i prawną ocenę tego okresu. Natomiast robienie wszystkiego aby prawdy nie można było poznać jest właśnie działaniem przeciw dokonaniu ocen i rozliczeń w kategoriach prawnych i moralnych.
Nie znaczy to, że wszyscy są umoczeni i do “ciupy” mają iść.
panie Jerzy
To nie chodzi o umoczonych ale chodzi o przedewszystkim moralną i prawną ocenę tego okresu. Natomiast robienie wszystkiego aby prawdy nie można było poznać jest właśnie działaniem przeciw dokonaniu ocen i rozliczeń w kategoriach prawnych i moralnych.
Nie znaczy to, że wszyscy są umoczeni i do “ciupy” mają iść.
Pzodrawiam
************************
poldek34 -- 15.05.2008 - 22:41“Kto pyta nie błądzi…”