Społeczeństwo było w 100% postkomunistyczne, ale powoli wymiera ta jego część, która za komuny była świadoma.
Jak nazwać społeczeństwo, w którym sprzedaje się historie wpadnięcia w ręce wroga i współpracy z nim w niewoli, tak jakby się było bohaterem? (To o „starej” demokracji na wyspach.)
Reszta myśli.
Proszę sobie wyobrazić, że przeczytałem oba teksty i zgadzam się z Panem. :)
Panie Jasso!
Społeczeństwo było w 100% postkomunistyczne, ale powoli wymiera ta jego część, która za komuny była świadoma.
Jak nazwać społeczeństwo, w którym sprzedaje się historie wpadnięcia w ręce wroga i współpracy z nim w niewoli, tak jakby się było bohaterem? (To o „starej” demokracji na wyspach.)
Reszta myśli.
Proszę sobie wyobrazić, że przeczytałem oba teksty i zgadzam się z Panem. :)
Pozdrawiam
Jerzy Maciejowski -- 17.05.2008 - 18:18