tzn. nie bardzo mam nawet ochotę wnikac w to kto kogo i dlaczego wykopał z txt i czy się powinien rozliczyć i czy tak wazne jest tu słowo “jezeli”.
Obaj zawodnicy, czyli Kleina i Major nie bardzo są z mojej bajki, więc nie kibicuję ani jednemu ani drugiemu.
Natomiast powiem tak- w tym wzajemnym przepychaniu między Kleiną i Majorem, Kleina zrobił swoje … ładniej. Jakoś tak z wdziękiem.
Czy to dobrze? Nie wiem.
Tyle, że TXT coraz bardziej zaczyna przypominać jakiś dziwaczny grajdół.
Trochę to wszystko bez sensu.
Jestem lekko nie w temacie
tzn. nie bardzo mam nawet ochotę wnikac w to kto kogo i dlaczego wykopał z txt i czy się powinien rozliczyć i czy tak wazne jest tu słowo “jezeli”.
Obaj zawodnicy, czyli Kleina i Major nie bardzo są z mojej bajki, więc nie kibicuję ani jednemu ani drugiemu.
Natomiast powiem tak- w tym wzajemnym przepychaniu między Kleiną i Majorem, Kleina zrobił swoje … ładniej. Jakoś tak z wdziękiem.
Czy to dobrze? Nie wiem.
Tyle, że TXT coraz bardziej zaczyna przypominać jakiś dziwaczny grajdół.
Trochę to wszystko bez sensu.
Artur M. Nicpoń -- 07.04.2008 - 13:54