Przykład z dziećmi – zabójczy. Można by wprawdzie dyskutować, czy pedofilia z ktorą kojarzy się gwizdanie (z erotycznym zacięciem) na dzieci jest bliskia gwizdaniu na dorosłe kobiety… Ale nie o to chodzi…
Tak na moją głowę, to jesteśmy w okresie przejściowym. Z jednej strony – mówimy głośno o rzeczach, które były jeszcze całkiem niedawno przemilczane (choć w sumie molestowanie przez pacodawców pod groźbą utraty pracy to nowość naszych czasów), z drugiej – że tak to powiem – “nie od razu Rzym zbudowano”. Pewne procesy są długotrwałe. Jasne – takie zachowania wywołują uzasadnioną złość, ale należy się z ich występowaniem zwyczajnie liczyć. Walczyć z nimi, ale nie gniewać na sam fakt ich występowania. Powiedzmy tak – towarzystwo Pana Lorenzo, zakładam, nie gwiżdze na kobiety. Ekipa szambonurków może to zrobić ze znacznie większym prawdopodobieństwem.
Czasem – zwyczajnie trzeba strzelić w pysk. A czasem – machnąć ręką. Jak to w życiu.
Max
Przykład z dziećmi – zabójczy. Można by wprawdzie dyskutować, czy pedofilia z ktorą kojarzy się gwizdanie (z erotycznym zacięciem) na dzieci jest bliskia gwizdaniu na dorosłe kobiety… Ale nie o to chodzi…
Tak na moją głowę, to jesteśmy w okresie przejściowym. Z jednej strony – mówimy głośno o rzeczach, które były jeszcze całkiem niedawno przemilczane (choć w sumie molestowanie przez pacodawców pod groźbą utraty pracy to nowość naszych czasów), z drugiej – że tak to powiem – “nie od razu Rzym zbudowano”. Pewne procesy są długotrwałe. Jasne – takie zachowania wywołują uzasadnioną złość, ale należy się z ich występowaniem zwyczajnie liczyć. Walczyć z nimi, ale nie gniewać na sam fakt ich występowania. Powiedzmy tak – towarzystwo Pana Lorenzo, zakładam, nie gwiżdze na kobiety. Ekipa szambonurków może to zrobić ze znacznie większym prawdopodobieństwem.
Czasem – zwyczajnie trzeba strzelić w pysk. A czasem – machnąć ręką. Jak to w życiu.
Griszeq -- 25.11.2008 - 14:10