Rozumiem, że wstydzi się pan, iż uległ pokusie wpisywania się namiętnego w moim wpisie o takim tytule. Proszę się nie martwić – ludzka rzecz, zwłaszcza męska.
Nie pierwszy raz nic nie rozumiesz.
Nie pierwszy raz miast argumentów uciekasz w inwektywy.
Nie pierwszy raz można cię oskarżyć o wysmarowanie pustego tekściku pełnego frazesów
Jeśli nadal masz ochotę trzymać się tej maniery to już twój wybór. Możesz sobie zacytować jakąś mądrość ludową np ta z Pogórza Grybowskiego, ale na takie pustosłowie zamiast odpowiedzi możesz doczekać się jedynie jakiejś smakowitej fraszki tarantuli
Pino
Rozumiem, że wstydzi się pan, iż uległ pokusie wpisywania się namiętnego w moim wpisie o takim tytule. Proszę się nie martwić – ludzka rzecz, zwłaszcza męska.
Nie pierwszy raz nic nie rozumiesz.
Nie pierwszy raz miast argumentów uciekasz w inwektywy.
Nie pierwszy raz można cię oskarżyć o wysmarowanie pustego tekściku pełnego frazesów
Jeśli nadal masz ochotę trzymać się tej maniery to już twój wybór. Możesz sobie zacytować jakąś mądrość ludową np ta z Pogórza Grybowskiego, ale na takie pustosłowie zamiast odpowiedzi możesz doczekać się jedynie jakiejś smakowitej fraszki tarantuli
sajonara -- 27.11.2008 - 10:31