Dziękuję za grzeczność, żona mi mówi, że mój organ już nie ten jak 40. lat temu. Ale, wiadomo, z kobietą nie pogadasz. Kiedyś to miałem pewno te ca. 1460 gramów białka w puszce, ale dzisiaj? Ileż mi się zmarnowało…? A za wybory, rzeczywiście, każdy odpowiada indywidualnie. Jak by się w środku peletonu nie chował.
Czy ja dobrze kojarzę, że Pan gdzieś stwierdził, że jest psychologiem? Przepraszam za ciekawość...
Pozdrawiam…
Panie Jerzy!
Dziękuję za grzeczność, żona mi mówi, że mój organ już nie ten jak 40. lat temu. Ale, wiadomo, z kobietą nie pogadasz. Kiedyś to miałem pewno te ca. 1460 gramów białka w puszce, ale dzisiaj? Ileż mi się zmarnowało…? A za wybory, rzeczywiście, każdy odpowiada indywidualnie. Jak by się w środku peletonu nie chował.
Andrzej F. Kleina -- 07.04.2008 - 21:06Czy ja dobrze kojarzę, że Pan gdzieś stwierdził, że jest psychologiem? Przepraszam za ciekawość...
Pozdrawiam…