Z tym pisaniem sobą- słuszna twoja racja. Problem zaczyna sie na etapie rozumienia tego, co człowiek soba pisze. Rozumienia przez osoby trzecie, dodam. A ty masz dosyć dziwaczna maniere wyciagania pochopnych wniosków. Stąd i nietrudno o pomylkę. Calkiem jak z tą analiza garderoby. Aż mi głupio za ciebie było, że sie tak podłozył jak dziecko. Facetowi w twoim wieku nie uchodzi.
Wyciskanie na laweczce. Cholerka, coś jest z tym wiekiem przedemerytalnym. Mojego ojca ostatnio tez takie sprawy kręca coraz bardziej. Gdybym był zlośliwy (a dziś nie jestem) to bym napisał, że to ma wiele wspólnego z lękiem przed starością. Takie udowadnianki, że “stary człowiek i może” (ma tak byc, przez “ż”).
Na marginesie- faceci chodzacy na siłownie zawsze budzili moje rozbawienie. Takie pompki trochę. Co innego naturalna tężyzna fizyczna. Ewentualnie jakis box czy inne taekwondo. Ale na siłownie chodzić? Jak kark jakis? Eeeee.
Co do korepetycji. Czy ty aby za krótki na to nie jesteś? Ul rzecz nabyta a wiedza dobra sprawa. Byle nauczyciel miał co przekazać uczniowi. Moze wpadnij kiedys do Wrocka to pojeździmy. Mamy tu w okolicach sporo fajnych trasek. I na cwiarę, i na offroada, i na rally. Cos sobie znajdziemy i pożuzlujemy. Co ty na to? Ja mam autko zrobione pod ćwiarę. Ale pożycze cos od któregos z kumpli jeśli wolisz inny styl.
No i na koniec ta beemka nieszczęsna. Slodki Jezu, Kleina, no co ty wygadujesz? Palić gumy beemką? No wstyd przecież. Wiadomo że do palenia gum najlepsze sa amerykańce. Beemka to sie nadaje co najwyżej do palenia głupa.
Kleina
Z tym pisaniem sobą- słuszna twoja racja. Problem zaczyna sie na etapie rozumienia tego, co człowiek soba pisze. Rozumienia przez osoby trzecie, dodam. A ty masz dosyć dziwaczna maniere wyciagania pochopnych wniosków. Stąd i nietrudno o pomylkę. Calkiem jak z tą analiza garderoby. Aż mi głupio za ciebie było, że sie tak podłozył jak dziecko. Facetowi w twoim wieku nie uchodzi.
Wyciskanie na laweczce. Cholerka, coś jest z tym wiekiem przedemerytalnym. Mojego ojca ostatnio tez takie sprawy kręca coraz bardziej. Gdybym był zlośliwy (a dziś nie jestem) to bym napisał, że to ma wiele wspólnego z lękiem przed starością. Takie udowadnianki, że “stary człowiek i może” (ma tak byc, przez “ż”).
Na marginesie- faceci chodzacy na siłownie zawsze budzili moje rozbawienie. Takie pompki trochę. Co innego naturalna tężyzna fizyczna. Ewentualnie jakis box czy inne taekwondo. Ale na siłownie chodzić? Jak kark jakis? Eeeee.
Co do korepetycji. Czy ty aby za krótki na to nie jesteś? Ul rzecz nabyta a wiedza dobra sprawa. Byle nauczyciel miał co przekazać uczniowi. Moze wpadnij kiedys do Wrocka to pojeździmy. Mamy tu w okolicach sporo fajnych trasek. I na cwiarę, i na offroada, i na rally. Cos sobie znajdziemy i pożuzlujemy. Co ty na to? Ja mam autko zrobione pod ćwiarę. Ale pożycze cos od któregos z kumpli jeśli wolisz inny styl.
No i na koniec ta beemka nieszczęsna. Slodki Jezu, Kleina, no co ty wygadujesz? Palić gumy beemką? No wstyd przecież. Wiadomo że do palenia gum najlepsze sa amerykańce. Beemka to sie nadaje co najwyżej do palenia głupa.
Pzdr
Artur M. Nicpoń -- 08.04.2008 - 21:41