Pan to zdaje się może mnie na ten przykład wesprzeć wydatnie kilkoma wyrażeniami z branży matematycznej. Oczywiście, gdyby się Panowie Psycholodzy za bardzo za nas brali:-))
A co do meritum: jest Pańska opinia na temat p. Szymborskiej, są i inne. Rzecz w tym, czy p. Szymborska ma rzeczywiście świadomość, jak jej wizerunek jest używany przez pijarowców. I tu jest chyba pies pogrzebany.
Jeśli nie ma, to jej współczuję, jeśli ma, to mimo wszystko coś tam chyba jeszcze z dawnych lat pamięta. W muzyce istnieje cuś takiego jak muzyka ilustracyjna. Ale raczej żaden z jej kompozytorów nie chwali się osiągnięciami na tej płaszczyżnie.
Podobnie jest chyba i w literaturze. Chwalić się nie ma powodu, ale pamiętać należy. To się chyba nazywa uczciwość wobec siebie samego.
Szanowny Panie Konradzie
Pan to zdaje się może mnie na ten przykład wesprzeć wydatnie kilkoma wyrażeniami z branży matematycznej. Oczywiście, gdyby się Panowie Psycholodzy za bardzo za nas brali:-))
A co do meritum: jest Pańska opinia na temat p. Szymborskiej, są i inne. Rzecz w tym, czy p. Szymborska ma rzeczywiście świadomość, jak jej wizerunek jest używany przez pijarowców. I tu jest chyba pies pogrzebany.
Jeśli nie ma, to jej współczuję, jeśli ma, to mimo wszystko coś tam chyba jeszcze z dawnych lat pamięta. W muzyce istnieje cuś takiego jak muzyka ilustracyjna. Ale raczej żaden z jej kompozytorów nie chwali się osiągnięciami na tej płaszczyżnie.
Podobnie jest chyba i w literaturze. Chwalić się nie ma powodu, ale pamiętać należy. To się chyba nazywa uczciwość wobec siebie samego.
Pozdrawiam serdecznie
Lorenzo -- 08.04.2008 - 12:05