Koła MAJĄ wgryzać sie w asfalt. Bez wgryzania sie nie ma frajdy. Jasne, można sie bawic jak emeryt, ale nie gadaj, ze nie lubisz zapachu palonej gumy.
Już po czymś takim wiem, że mam do czynienia z kierowcą spod kawiarni. Może to wgryzanie ci pozostało jako uwarunkowanie z wgryzania się pługu w glebę?
oj i po co sie tak silić na złośliwostki? Żeby choc z polotem. A tu taka bida…
Jak ziemblę uskuteczniasz? Ale ciut poważniej. Auto porządnie zeszperowane, mające chociaż dwutarczowe sprzęgło metalowe, nie pozwoli na palenie gumy.
każde auto pozwoli CHCĄCEMU na palenie gumy. Byle mocy wystarczylo.
Jasne, trzeba to jeszcze umieć obsłużyć.
trzeba tez być w wieku przedemerytalnym ;)
A tymi wkrzyknikami obdzielam wszystkich równo. To nie jest obraźliwe… Zostało mi to chyba z tych czasów jak bywałem w szkołach i pisałem dramatyczne listy do Matki: Kochana! Skończyła mi się kasa! Już Gniewko mi nawijał, że czuje się jak uczeń wołany do tablicy.
ufff, bo już sie troche przestraszyłem, że się denerwujesz, a to jest ostatnia rzecz, ktorej bym chciał dzis dla ciebie. Tak sobie bowiem myslę, że dosyć masz na dzis przykrości.
To, że ty jesteś chłopaku delikatnym typkiem to ja wiem nie od dzisiaj, dlatego tak rezonujesz, he, he, he…
dokładnie tak jest. Bardzo sie cieszę, że mnie tak perfekcyjnie rozgryzleś. Tak samo, jak tym poprzednim razem, kiedy to popełniłeś nieomylną analizę mojej garderoby. Teraz, kiedy juz zdarłeś ma maske i wszyscy wiedzą, że za tą kowbojską pozą kryje sie wrażliwy mlodzian, który nie wstydzi sie płakać- mozemy juz rozmawiac bez żadnych uprzedzeń, prawda?
Kleina
Koła MAJĄ wgryzać sie w asfalt. Bez wgryzania sie nie ma frajdy. Jasne, można sie bawic jak emeryt, ale nie gadaj, ze nie lubisz zapachu palonej gumy.
Już po czymś takim wiem, że mam do czynienia z kierowcą spod kawiarni. Może to wgryzanie ci pozostało jako uwarunkowanie z wgryzania się pługu w glebę?
oj i po co sie tak silić na złośliwostki? Żeby choc z polotem. A tu taka bida…
Jak ziemblę uskuteczniasz? Ale ciut poważniej. Auto porządnie zeszperowane, mające chociaż dwutarczowe sprzęgło metalowe, nie pozwoli na palenie gumy.
każde auto pozwoli CHCĄCEMU na palenie gumy. Byle mocy wystarczylo.
Jasne, trzeba to jeszcze umieć obsłużyć.
trzeba tez być w wieku przedemerytalnym ;)
A tymi wkrzyknikami obdzielam wszystkich równo. To nie jest obraźliwe… Zostało mi to chyba z tych czasów jak bywałem w szkołach i pisałem dramatyczne listy do Matki: Kochana! Skończyła mi się kasa! Już Gniewko mi nawijał, że czuje się jak uczeń wołany do tablicy.
ufff, bo już sie troche przestraszyłem, że się denerwujesz, a to jest ostatnia rzecz, ktorej bym chciał dzis dla ciebie. Tak sobie bowiem myslę, że dosyć masz na dzis przykrości.
To, że ty jesteś chłopaku delikatnym typkiem to ja wiem nie od dzisiaj, dlatego tak rezonujesz, he, he, he…
dokładnie tak jest. Bardzo sie cieszę, że mnie tak perfekcyjnie rozgryzleś. Tak samo, jak tym poprzednim razem, kiedy to popełniłeś nieomylną analizę mojej garderoby. Teraz, kiedy juz zdarłeś ma maske i wszyscy wiedzą, że za tą kowbojską pozą kryje sie wrażliwy mlodzian, który nie wstydzi sie płakać- mozemy juz rozmawiac bez żadnych uprzedzeń, prawda?
;))
Artur M. Nicpoń -- 08.04.2008 - 20:49