Cieszę się z tego braterstwa duszy (ateistycznej!?), a definicja doskonała. Aż się powstrzymuje z całych sił, żeby nie powiedziec: co stare to stare, znaczy się dobre. A z tych podwójnych wejść się też cieszę. Pozdrawiam…
WSP Magio!
Cieszę się z tego braterstwa duszy (ateistycznej!?), a definicja doskonała. Aż się powstrzymuje z całych sił, żeby nie powiedziec: co stare to stare, znaczy się dobre. A z tych podwójnych wejść się też cieszę.
Andrzej F. Kleina -- 01.01.2008 - 19:44Pozdrawiam…