Irracjonalizm nie polega (nie musi polegać) na odrzuceniu rozumu, sedno irracjonalizmu mieści się w typie uzasadniania przekonań. Gdzieś Pan się natknie na dychotomię rozum-wiara (mówiąc potocznie) i na problem prawdy. Gdy bowiem dwie religie różnią się w sądach orzekających (gdyby się nie różniły, byłyby jedną, nie dwiema), to albo odrzuca się zasadę wyłączonego środka, albo też rozum, owszem tak, ale niekoniecznie w służbie prawdy ;).
Pisze Pan:
Widze natomiast problem gdzie indziej – dla niektórych osób (zapewne niektórych tutaj dyskutantów) postawa materialistycznego racjonalizmu naukowego (czasem nazywanego ateizmem) jest w jakiś sposóby wyróżniona spośród innych postaw światopoglądowych.
Byłbym ostrożny ze sformułowaniami typu “czasem nazywanego ateizmem”, ze względu na czającą się tuż obok pokusę generalizacji. Owszem, materialistyczny racjonalizm naukowy w tym sensie jest a-teistyczny, że do swoich orzeczeń (i założeń) bóstw nie miesza.
Natomiast sądzę, że rzeczywiście ta postawa jest wyróżniona spośród innych: metodą, nacelowaną na obiektywizowanie i uzgadnianie tez (uzgadnianie również międzyludzkie). Tezy religijne są zasadniczo nieuzgadnialne; to normalne i niedziwne, gdy traktuje się je jako konwencje o charakterze normatywno-literackim. gdyby jednak potraktować je inaczej (jako orzekające coś o Rzeczywistości [czym by miała nie być], mamy problem. Poznawczy.
—> hexenhammer
Irracjonalizm nie polega (nie musi polegać) na odrzuceniu rozumu, sedno irracjonalizmu mieści się w typie uzasadniania przekonań. Gdzieś Pan się natknie na dychotomię rozum-wiara (mówiąc potocznie) i na problem prawdy. Gdy bowiem dwie religie różnią się w sądach orzekających (gdyby się nie różniły, byłyby jedną, nie dwiema), to albo odrzuca się zasadę wyłączonego środka, albo też rozum, owszem tak, ale niekoniecznie w służbie prawdy ;).
Pisze Pan:
Widze natomiast problem gdzie indziej – dla niektórych osób (zapewne niektórych tutaj dyskutantów) postawa materialistycznego racjonalizmu naukowego (czasem nazywanego ateizmem) jest w jakiś sposóby wyróżniona spośród innych postaw światopoglądowych.
Byłbym ostrożny ze sformułowaniami typu “czasem nazywanego ateizmem”, ze względu na czającą się tuż obok pokusę generalizacji. Owszem, materialistyczny racjonalizm naukowy w tym sensie jest a-teistyczny, że do swoich orzeczeń (i założeń) bóstw nie miesza.
Natomiast sądzę, że rzeczywiście ta postawa jest wyróżniona spośród innych: metodą, nacelowaną na obiektywizowanie i uzgadnianie tez (uzgadnianie również międzyludzkie). Tezy religijne są zasadniczo nieuzgadnialne; to normalne i niedziwne, gdy traktuje się je jako konwencje o charakterze normatywno-literackim. gdyby jednak potraktować je inaczej (jako orzekające coś o Rzeczywistości [czym by miała nie być], mamy problem. Poznawczy.
nameste -- 02.01.2008 - 15:56