Zechce Pani latorośle serdecznie pozdrowić ode mnie.
A wracając do punktu 2. i Pani dialogu z Panem Igłą:
Uważam, że rodzicom, którzy chcą ochrzcić dziecko odmawiać nie wolno.
Podobnie, jak lekarzowi nie wolno odmówić cierpiącemu pomocy.
Co do ślubów kościelnych, wiem że istnieje formuła, pozwalająca wierzącym brać ślub z ateistami i innowiercami. Jak to jest w praktyce? Czy znacie ludzi, którzy taki ślub wzięli? Ja znam kilka par, którym ślubu kościelnego odmawiano, o powyższej możliwoście nie wspominając ani słowa.
Pani Puchalo Szanowna
pąsowieję ze wstydu i za nietakt przepraszam.
Zechce Pani latorośle serdecznie pozdrowić ode mnie.
A wracając do punktu 2. i Pani dialogu z Panem Igłą:
Uważam, że rodzicom, którzy chcą ochrzcić dziecko odmawiać nie wolno.
Podobnie, jak lekarzowi nie wolno odmówić cierpiącemu pomocy.
Co do ślubów kościelnych, wiem że istnieje formuła, pozwalająca wierzącym brać ślub z ateistami i innowiercami. Jak to jest w praktyce? Czy znacie ludzi, którzy taki ślub wzięli? Ja znam kilka par, którym ślubu kościelnego odmawiano, o powyższej możliwoście nie wspominając ani słowa.
Pozdrawiam,
merlot
merlot -- 30.03.2008 - 01:53