Wiem, że nie różnimy się w ocenie gwałtu. Wiem, że nie mam powodu ani prawa uczyć Pana wrażliwości.
Ale to, co Pan zakwalifikował jako nienawiść, ja odebrałem jako wyraz emocji i zranionych uczuć.
Ja takie uczucia szanuję. Bardziej niż moją blogerską poprawność polityczną.
Panie Yayco
może napisałem to zbyt obcesowo i niemiło.
Wiem, że nie różnimy się w ocenie gwałtu. Wiem, że nie mam powodu ani prawa uczyć Pana wrażliwości.
Ale to, co Pan zakwalifikował jako nienawiść, ja odebrałem jako wyraz emocji i zranionych uczuć.
Ja takie uczucia szanuję. Bardziej niż moją blogerską poprawność polityczną.
merlot
merlot -- 07.04.2008 - 14:25