Niestety to co dla jednego jest złe, to dla drugiego może być dobre. Dlatego nie wszystko co uznajemy za złe powinno być zakazane…
Fajnie jest Panu tak teoretyzować, gdy nie dotyczy to Pana bezpośrednio albo Pana dziecka. gdyż rozumiem, że dla Pana ciąża żony to święta rzecz. Natomiast już gdy mowa jest o kim innym – nie obchodzi Pana ani dobro dziecka ani Matki – niech sami określają co dla nich dobre -> niech się “pozabijają”. Bo dla Pana ciąża jest cacy a dla niej niekoniecznie.
Ciekawe, że nie zawraca sobie Pan głowy Prawem jakie obowiązuje w UE. A filozofuje w rzeczywistości wydumanej jakby Pan żył w cywilizacji która ma nikłą wiedzę zarówno o ciąży, poczęciu i medycyną prenatalną. I wcale nie żartuję gdyż głoszenie, że życie ludzkie człowieka zaczyna się z pierwszym oddechem za pomocą płuc – powtarzam poraz kolejny – nie znajduje potwierdzenia.
Pan mówi, ze odpowiada na pytania?
Pan ignoruje naukę, zastępując ją “bajkopisarstwem” na temat:
“Wziąłem głęboki oddech i stałem się człowiekiem… – mój pierwszy raz”.
Pan nie odpowiada ale tworzy własną rzeczywistość – spójną logicznie oczywiście.
WIęc odpowiada Pan – tu zgoda. Szkoda, że tylko w ramach swoich “bajek”.... a jeszcze jest rzeczywistość realna- całe szczęście.
P.Jerzy
Niestety to co dla jednego jest złe, to dla drugiego może być dobre. Dlatego nie wszystko co uznajemy za złe powinno być zakazane…
Fajnie jest Panu tak teoretyzować, gdy nie dotyczy to Pana bezpośrednio albo Pana dziecka. gdyż rozumiem, że dla Pana ciąża żony to święta rzecz. Natomiast już gdy mowa jest o kim innym – nie obchodzi Pana ani dobro dziecka ani Matki – niech sami określają co dla nich dobre -> niech się “pozabijają”. Bo dla Pana ciąża jest cacy a dla niej niekoniecznie.
Ciekawe, że nie zawraca sobie Pan głowy Prawem jakie obowiązuje w UE. A filozofuje w rzeczywistości wydumanej jakby Pan żył w cywilizacji która ma nikłą wiedzę zarówno o ciąży, poczęciu i medycyną prenatalną. I wcale nie żartuję gdyż głoszenie, że życie ludzkie człowieka zaczyna się z pierwszym oddechem za pomocą płuc – powtarzam poraz kolejny – nie znajduje potwierdzenia.
Pan mówi, ze odpowiada na pytania?
Pan ignoruje naukę, zastępując ją “bajkopisarstwem” na temat:
“Wziąłem głęboki oddech i stałem się człowiekiem… – mój pierwszy raz”.
Pan nie odpowiada ale tworzy własną rzeczywistość – spójną logicznie oczywiście.
WIęc odpowiada Pan – tu zgoda. Szkoda, że tylko w ramach swoich “bajek”.... a jeszcze jest rzeczywistość realna- całe szczęście.
************************
poldek34 -- 14.04.2008 - 14:45“Kto pyta nie błądzi…”