Kilka rzeczy mnie dzisiaj wyprowadziło z równowagi w sposób nieprawdopodobny. Sama nie wiem jakie będą tego konsekwencje…
Chyba poziom wścieku przekroczył poziom krytyczny. Dobrze, że wyjeżdżam, ale to dopiero za tydzień.
Cieszę się, że tym razem to nie ja odpowiadam na wpis Artura. Natomiast wywołałaś mnie i bardzo staram się powstrzymać, ale nie wiem czy mi się uda.
Nadal się staram…
Pino
Kilka rzeczy mnie dzisiaj wyprowadziło z równowagi w sposób nieprawdopodobny. Sama nie wiem jakie będą tego konsekwencje…
Chyba poziom wścieku przekroczył poziom krytyczny. Dobrze, że wyjeżdżam, ale to dopiero za tydzień.
Cieszę się, że tym razem to nie ja odpowiadam na wpis Artura. Natomiast wywołałaś mnie i bardzo staram się powstrzymać, ale nie wiem czy mi się uda.
Nadal się staram…
Gretchen -- 22.11.2008 - 02:03