Pan nie rozróżnia tak zwanej demokracji większościowej, od demokracji konsensualnej. W efekcie to co Pan pisze nie ma żadnego sensu.
Warto poczytać.
sajonara
Pan nie rozróżnia tak zwanej demokracji większościowej, od demokracji konsensualnej. W efekcie to co Pan pisze nie ma żadnego sensu.
Warto poczytać.
BPRD -- 23.11.2008 - 20:55