Ok twoja sprawa jak sobie cos odczytujesz. chcesz widzieć, że Nicpoń pisze o kobiecie jak o atryubucie. W prawej rece flinta w lewej kobieta?
Ja to inaczej widzę. Choć możesz miec rację, bo komentów nie czytałem.
Kult siły??
Jak zaczynałem prace w szkole to dyrektorka się mnie czepiała o różne tam duperele papierowe. Raz na mnie nawrzeszczała i się z lekka wkrowiłem. Gadałem ze starszym kolegą i pytam sie co robić? A on mi na to idź jej walnij z liścia. No i? jakbym był tobą to albo bym poszedł i jej walnął albo zaczął lamentować, ze przecież mógłbym być bez reki więc jak walnąć z liścia. Tymczasem dla mnie to taka poza, na skróty wyjaśnianie jak reagować. Ja to sobie inaczej odczytuję. Choc może błednie. Może faktycznie Nicpoń nawołuje, żeby kobiety do pracy chodziły z obstawą braci, kuzynów czy mężów.
grześ
Ok twoja sprawa jak sobie cos odczytujesz. chcesz widzieć, że Nicpoń pisze o kobiecie jak o atryubucie. W prawej rece flinta w lewej kobieta?
Ja to inaczej widzę. Choć możesz miec rację, bo komentów nie czytałem.
Kult siły??
sajonara -- 23.11.2008 - 21:21Jak zaczynałem prace w szkole to dyrektorka się mnie czepiała o różne tam duperele papierowe. Raz na mnie nawrzeszczała i się z lekka wkrowiłem. Gadałem ze starszym kolegą i pytam sie co robić? A on mi na to idź jej walnij z liścia. No i? jakbym był tobą to albo bym poszedł i jej walnął albo zaczął lamentować, ze przecież mógłbym być bez reki więc jak walnąć z liścia. Tymczasem dla mnie to taka poza, na skróty wyjaśnianie jak reagować. Ja to sobie inaczej odczytuję. Choc może błednie. Może faktycznie Nicpoń nawołuje, żeby kobiety do pracy chodziły z obstawą braci, kuzynów czy mężów.