i sobie zniknęła elegancko. Już widzę jej minę, jak wróci i zobaczy tyle komentów (w tym np. moje słowotoki), jak tu do wszystkiego się odnieść? :) Więc od razu mówię, Pino, do moich nie musisz.
pzdr
No ale autorka zasiała zamieszanie
i sobie zniknęła elegancko.
Już widzę jej minę, jak wróci i zobaczy tyle komentów (w tym np. moje słowotoki), jak tu do wszystkiego się odnieść?
:)
Więc od razu mówię, Pino, do moich nie musisz.
pzdr
grześ -- 23.11.2008 - 23:20