“Jeśli większość uważa pewne zachowania za OK to jaki mandat ma mniejszość by obniżać tą granicę?”
Właśnie taki. Bo to jedyna obrona przed większością.
To tak jak z jazdą po pijaku – gdyby ludzie powszechnie potępiali jazdę po pijaku i pilnowali, żeby nikt nie jeździł – nie byłoby problemu i jazda pod wpływem być może nie byłaby karana wcale. Ale ponieważ przeciętny Polak ma to gdzieś – kary nie tylko są ale są wręcz absurdalnie wysokie. I postuluje się większe. Jak sądzisz dlaczego skoro większość uważa że to OK?
Sajonaro
“Jeśli większość uważa pewne zachowania za OK to jaki mandat ma mniejszość by obniżać tą granicę?”
Właśnie taki. Bo to jedyna obrona przed większością.
To tak jak z jazdą po pijaku – gdyby ludzie powszechnie potępiali jazdę po pijaku i pilnowali, żeby nikt nie jeździł – nie byłoby problemu i jazda pod wpływem być może nie byłaby karana wcale. Ale ponieważ przeciętny Polak ma to gdzieś – kary nie tylko są ale są wręcz absurdalnie wysokie. I postuluje się większe. Jak sądzisz dlaczego skoro większość uważa że to OK?
eumenes -- 23.11.2008 - 15:54