Nie nietrafnie tylko trafnie. Bo szkoda jest tak mała, że jakakolwiek kara będzie nieproporcjonalna. Z drugiej strony – wcale nie karać? Pozwolić? Wtedy problem będzie rósł aż zacznie dochodzić do samosądów albo też przyjdzie jakiś populista, który powie że zrobi z tym porządek i ludzie za nim pójdą.
Tak samo jest z molestowaniem – niby drobiazg ale uciążliwy dla wielu ludzi.
ps. gdyby sytuacja była zdrowa, granicę można by ustawić wysoko (np. propozycja seksu i szantaż ze zwolnieniem z pracy, naruszenie nietykalności osobistej) – a ludzie by na to zwracali uwagę i nie byłoby problemu. Ale ponieważ większość uważa, że to normalne i nikt się tym nie przejmuje, to w konsekwencji granica zostanie postawiona dużo niżej. Tak to przecież działa.
Sajonaro
Nie nietrafnie tylko trafnie. Bo szkoda jest tak mała, że jakakolwiek kara będzie nieproporcjonalna. Z drugiej strony – wcale nie karać? Pozwolić? Wtedy problem będzie rósł aż zacznie dochodzić do samosądów albo też przyjdzie jakiś populista, który powie że zrobi z tym porządek i ludzie za nim pójdą.
Tak samo jest z molestowaniem – niby drobiazg ale uciążliwy dla wielu ludzi.
ps. gdyby sytuacja była zdrowa, granicę można by ustawić wysoko (np. propozycja seksu i szantaż ze zwolnieniem z pracy, naruszenie nietykalności osobistej) – a ludzie by na to zwracali uwagę i nie byłoby problemu. Ale ponieważ większość uważa, że to normalne i nikt się tym nie przejmuje, to w konsekwencji granica zostanie postawiona dużo niżej. Tak to przecież działa.
eumenes -- 23.11.2008 - 15:14