Pani naprawdę litości nie masz, jak Pani Gretchen i zmuszasz do czytania “złotych myśli” Tego Tam.
Wie Pani, zastanawia mnie zawsze jak tacy znawcy amerykańskich jednostkowych przypadków sądowych nie potrafią przejść do uogólnienia, jakim niewątpliwie jest fakt, że USA do tej pory nie ratyfikowały ONZ-owskiej konwencji przeciw dyskryminacji kobiet, znanej pod skrótem CEDAW (Convention on the Elimination of All Forms of Discrimination Against Women).
Być może z powodu nastawienia na nadawanie. Bezkrytyczne i bezmyślne nadawanie, co tak dobitnie wyłożył w swoim komentarzu Pan Czajnik.
Do wścieklizny doprowadzają mnie urocze sformułowania z gatunku “kobieta niczyja”.
Pani Pino
Pani naprawdę litości nie masz, jak Pani Gretchen i zmuszasz do czytania “złotych myśli” Tego Tam.
Wie Pani, zastanawia mnie zawsze jak tacy znawcy amerykańskich jednostkowych przypadków sądowych nie potrafią przejść do uogólnienia, jakim niewątpliwie jest fakt, że USA do tej pory nie ratyfikowały ONZ-owskiej konwencji przeciw dyskryminacji kobiet, znanej pod skrótem CEDAW (Convention on the Elimination of All Forms of Discrimination Against Women).
Być może z powodu nastawienia na nadawanie. Bezkrytyczne i bezmyślne nadawanie, co tak dobitnie wyłożył w swoim komentarzu Pan Czajnik.
Do wścieklizny doprowadzają mnie urocze sformułowania z gatunku “kobieta niczyja”.
A miałem się nie nakręcać...
Pozdrawiam.
Kazik -- 22.11.2008 - 17:28