piszesz co złego w tekście Nicponia?
Przedmiotowe traktowanie kobiety (to gadanie o niej jak własności, to traktowanie kobiet samotnych czy niezamężnych jako gorszych)
Kult siły i tylko tyle (pieprzenie, że na molestowanie najlepiej zaradzi jak facet molestowanej da molestującemu w twarz), a jak nie ma faceta to ma problem? A jak facet jest sparliżowany i jeździ na wózku, to ma prosic kolegę, by dali molestującemu w twarz? itd
I ten pokaz arogancji, ignorancji i chełpienia się swoim “maczyzmem”.
Jak by to było pierwszy raz, to by tylko śmieszyło, ale po setnym tekście w tym samym stylu, tylko nudzi.
Sajonara,
piszesz co złego w tekście Nicponia?
Przedmiotowe traktowanie kobiety (to gadanie o niej jak własności, to traktowanie kobiet samotnych czy niezamężnych jako gorszych)
Kult siły i tylko tyle (pieprzenie, że na molestowanie najlepiej zaradzi jak facet molestowanej da molestującemu w twarz), a jak nie ma faceta to ma problem? A jak facet jest sparliżowany i jeździ na wózku, to ma prosic kolegę, by dali molestującemu w twarz? itd
I ten pokaz arogancji, ignorancji i chełpienia się swoim “maczyzmem”.
Jak by to było pierwszy raz, to by tylko śmieszyło, ale po setnym tekście w tym samym stylu, tylko nudzi.
pzdr
grześ -- 23.11.2008 - 17:59