W dyskusji o wierze – czytając Pana post, nalezałoby najpierw określić o jakiej Wierze mówimy. Czy w ogóle o jakiejś wierze, np. takiej jak szatan – wie ale żyje wprost przeciwnie… .
Czy o jedynie przekonaniu, że jakiś Stwórca istnieie… . Czy wierze, że istnieje coś takiego jak Wiara.
Ja pisząc o Wierze mam na Myśli zajęcie stanowiska wobec śmierci i Zmartwychwstania Jezusa z Nazaretu. W przypadku tej wiary – nie jest to nic metafizycznego. Można wierzyć słowom Jezusa -> być Wierzącym, a można nie wierzyć Jego Słowom i być niewierzącym.
Co do samochodu – Pan pisze o samochodzie i poruszaniu się na piechotę.
Skoro Wiara – ta konkretna o której pisałem prowadzi o tyle w kierunku w którym A.F. Kleina chce iść na piechotę to znaczy, że całą Ewangelię w kant rozbić.
To nie jest tak, że czy furmanką, czy samochodem czy hulaj_duszą... – dojedzie Pan w to samo miejsce. Owszem może Pan tak uważać, wolno Panu ale na jakiej podstwie: czy objawienia prywatne, czy cyfrowe, czy wirtualne nie wiem.
Sęk w tym, że Wiara jest pojazdem… który jest zbudowany z bardzo określonych elementów które gwarantują dojechanie do celu. Może Pan powiedzieć, że Pan też może wierzyć, że dojedzie hulaj_duszą czy furmanką i tez to będzie przedmiot wiary. Wiary weryfikować się nie da.
Da się weryfikować pośrednio. Wystarczy przypomnieć sobie świadków którzy od dwutysięcy lat do dziś dają świadectwo tej Wierze aż do przelania Krwi. A to świadectwo jest zbudowane na Krwi Chrystusa i Jego Zmartwychwstaniu – zaświadczonego przez naocznych świadków.
Powie Pan to też, wiara. Ale niech Pan pokaże mi wierzących w Pana “teorię samochodu” wg której czy na piechotę czy samochodem czy hulaj_duszą dojedziesz w to samo miejsce.
Pan chyba gierkę komputerową o poruszaniu sie zmontował.
Co do Ryzyka, to moja opinia – że to było ryzyko. Czy przenosi na monetę odpowiedzialność za ryzyko? Sądzę, że nie gdyż człowiek a wolność absolutną i nikt nie “rzuca monetą jego życia”. Sądzę, że Sędzia pełni rolę pomocniczą jako dobry Patron który wspiera dobre inwestycje obdarzonego wolnością stworzenia. To wsparcie sprowadza sie także do ostrzeżenia przez bankructwem.
Pececie
W dyskusji o wierze – czytając Pana post, nalezałoby najpierw określić o jakiej Wierze mówimy. Czy w ogóle o jakiejś wierze, np. takiej jak szatan – wie ale żyje wprost przeciwnie… .
Czy o jedynie przekonaniu, że jakiś Stwórca istnieie… . Czy wierze, że istnieje coś takiego jak Wiara.
Ja pisząc o Wierze mam na Myśli zajęcie stanowiska wobec śmierci i Zmartwychwstania Jezusa z Nazaretu. W przypadku tej wiary – nie jest to nic metafizycznego. Można wierzyć słowom Jezusa -> być Wierzącym, a można nie wierzyć Jego Słowom i być niewierzącym.
Co do samochodu – Pan pisze o samochodzie i poruszaniu się na piechotę.
Skoro Wiara – ta konkretna o której pisałem prowadzi o tyle w kierunku w którym A.F. Kleina chce iść na piechotę to znaczy, że całą Ewangelię w kant rozbić.
To nie jest tak, że czy furmanką, czy samochodem czy hulaj_duszą... – dojedzie Pan w to samo miejsce. Owszem może Pan tak uważać, wolno Panu ale na jakiej podstwie: czy objawienia prywatne, czy cyfrowe, czy wirtualne nie wiem.
Sęk w tym, że Wiara jest pojazdem… który jest zbudowany z bardzo określonych elementów które gwarantują dojechanie do celu. Może Pan powiedzieć, że Pan też może wierzyć, że dojedzie hulaj_duszą czy furmanką i tez to będzie przedmiot wiary. Wiary weryfikować się nie da.
Da się weryfikować pośrednio. Wystarczy przypomnieć sobie świadków którzy od dwutysięcy lat do dziś dają świadectwo tej Wierze aż do przelania Krwi. A to świadectwo jest zbudowane na Krwi Chrystusa i Jego Zmartwychwstaniu – zaświadczonego przez naocznych świadków.
Powie Pan to też, wiara. Ale niech Pan pokaże mi wierzących w Pana “teorię samochodu” wg której czy na piechotę czy samochodem czy hulaj_duszą dojedziesz w to samo miejsce.
Pan chyba gierkę komputerową o poruszaniu sie zmontował.
Co do Ryzyka, to moja opinia – że to było ryzyko. Czy przenosi na monetę odpowiedzialność za ryzyko? Sądzę, że nie gdyż człowiek a wolność absolutną i nikt nie “rzuca monetą jego życia”. Sądzę, że Sędzia pełni rolę pomocniczą jako dobry Patron który wspiera dobre inwestycje obdarzonego wolnością stworzenia. To wsparcie sprowadza sie także do ostrzeżenia przez bankructwem.
Pozdrawiam.
************************
poldek34 -- 11.04.2008 - 08:36“Kto pyta nie błądzi…”