Proszę powiedzieć Stachowi, ze Poldek w pewnych sprawach trzyma jest precyzyjny i w dyskusji lubi jednoznaczność – w tych dyskusjach gdy rzecz dotyka ważnej materii.
W rozmowach o Wierze, Bogu w świetle Biblii trzyma się Biblii…. . Tak jak opisując Mahometa nie można walnąć Koranu w kąt i wymyślać dobie swojego prywatnego Machometa.
Podobnie traktuję dyskusję o Biblii – nie można rozmawiać o Bogu chrześcijan ignorując Biblię, bądź trzymanie się jej w tej dyskusji nazywać fundamentalizmem – w pejoratywnym słowa znaczeniu.
Analogia do Świadków Jehowy…. ? Stach chyba z nimi sie nigdy nie spotkał. Uprawiają podobną metodę jak udało mi się zauważyć u pewnego adwersarza.. – wyrwać jedną księgę albo fragment BIblii i “lepić swojego Machometa”... pomijając cały obszar Biblii.
A ja nie idę na takie zabiegi. Skoro rozmowa o Bogu z kart BIblii trzymajny sie Biblii. Skoro ktoś “lepi swojego Boga” niech Biblię powiesi na kołku i lepi na swók koszt i ze swoich materiałów. To jest wg mnie uczciwsze i metodologicznie bardziej spójne.
Proszę pozdrowić Stacha – no i zdrowia na weekend życzę – pogoda wspaniała, zapach kwitnącej czeremchy się ściele… , aż żal w domu leżeć.
Panie Andrzeju
Proszę powiedzieć Stachowi, ze Poldek w pewnych sprawach trzyma jest precyzyjny i w dyskusji lubi jednoznaczność – w tych dyskusjach gdy rzecz dotyka ważnej materii.
W rozmowach o Wierze, Bogu w świetle Biblii trzyma się Biblii…. . Tak jak opisując Mahometa nie można walnąć Koranu w kąt i wymyślać dobie swojego prywatnego Machometa.
Podobnie traktuję dyskusję o Biblii – nie można rozmawiać o Bogu chrześcijan ignorując Biblię, bądź trzymanie się jej w tej dyskusji nazywać fundamentalizmem – w pejoratywnym słowa znaczeniu.
Analogia do Świadków Jehowy…. ? Stach chyba z nimi sie nigdy nie spotkał. Uprawiają podobną metodę jak udało mi się zauważyć u pewnego adwersarza.. – wyrwać jedną księgę albo fragment BIblii i “lepić swojego Machometa”... pomijając cały obszar Biblii.
A ja nie idę na takie zabiegi. Skoro rozmowa o Bogu z kart BIblii trzymajny sie Biblii. Skoro ktoś “lepi swojego Boga” niech Biblię powiesi na kołku i lepi na swók koszt i ze swoich materiałów. To jest wg mnie uczciwsze i metodologicznie bardziej spójne.
Proszę pozdrowić Stacha – no i zdrowia na weekend życzę – pogoda wspaniała, zapach kwitnącej czeremchy się ściele… , aż żal w domu leżeć.
Wieczoru miłego i zdrowia na weekend.
poldek34 -- 11.04.2008 - 21:20